Ethereum zbliża się do nowego rekordu cenowego, a eksperci przewidują możliwość przebicia poziomu 5000 dolarów. Co może napędzić ten wzrost?
Ethereum (ETH) znajduje się na progu wyznaczenia nowego rekordu wszech czasów, a prognozy wśród analityków sugerują, że kurs tej kryptowaluty może wkrótce przekroczyć poziom 5000 dolarów. Skąd ten optymizm? Wszystko wskazuje na to, że za potencjalnym wzrostem stoi kombinacja czynników makroekonomicznych, technologicznych i instytucjonalnych.
Zdaniem Javiera Rodriguez-Alarcóna, dyrektora ds. inwestycji w firmie XBTO, która specjalizuje się w cyfrowych aktywach, wzrost ceny ETH będzie zależał przede wszystkim od trzech kluczowych czynników: ciągłego zainteresowania ze strony instytucji, nadchodzącej aktualizacji o nazwie „Fusaka” oraz sprzyjających warunków makroekonomicznych.
Analiza danych on-chain wskazuje, że tzw. „wieloryby” – czyli inwestorzy posiadający znaczne ilości ETH – ponownie akumulują aktywa, co może zapowiadać rozszerzenie cyklu wzrostowego podobnego do tego, jaki miał miejsce w przypadku Bitcoina w 2020 roku.
Rodriguez-Alarcón, który wcześniej pracował dla BlackRock i JPMorgan, zauważa również, że Ethereum w obecnym środowisku rynkowym może zyskać więcej niż inne aktywa cyfrowe, głównie dzięki swojej fundamentalnej roli w ekosystemie DeFi, stablecoinów oraz infrastruktury tokenizacji.
„W takim otoczeniu Ethereum może skorzystać w sposób nieproporcjonalny, dzięki swojej kluczowej roli w DeFi, stablecoinach i tokenizacji” – stwierdził Rodriguez-Alarcón.Chociaż nic nie jest gwarantowane, wiele elementów układanki może składać się na potencjalny rajd cenowy Ethereum do 5000 dolarów – być może szybciej, niż wielu się spodziewa.