Sierpień okazał się brutalny dla spółek inwestujących w kryptowaluty. Mimo wcześniejszych wzrostów, wiele z nich traci, choć są też spektakularne wyjątki. Czy to tylko korekta czy coś więcej?
Po spektakularnym rajdzie w lipcu, wiele spółek z ekspozycją na kryptowaluty przechodzi w sierpniu gwałtowną korektę. Inwestorzy, którzy nagle rzucili się na firmy budujące swoje bilanse oparte na cyfrowych aktywach, teraz obserwują spadki kursów akcji.
Po okresie bocznego trendu na bitcoinie, niektóre firmy przyciągały uwagę inwestorów dzięki strategiom opartym na krypto. Teraz jednak, tuż przed sympozjum Rezerwy Federalnej w Jackson Hole, spadki przyspieszyły. Od decyzji Jeroma Powella może zależeć, czy rynek się odbije, czy pogłębi stratę.
CNBC przeanalizowało wyniki firm, które w ostatnich miesiącach kupowały kryptowaluty do swojego portfela. Okazuje się, że timing odgrywa kluczową rolę — niektóre spółki zyskały setki procent w krótkim czasie, inne doświadczają gwałtownych spadków.
Działania znanych inwestorów budują zaufanie rynku. Przykładowo Tom Lee z Fundstrat został prezesem BitMine Immersion, a Peter Thiel zainwestował nie tylko w tę firmę, ale także przejął 7,5% udziałów w Ethzilli. Takie ruchy sygnalizują, że za projektami stoją konkretni ludzie, a nie tylko marketing.
Według Michaela Bucelli z Neoclassic Capital, renomowani inwestorzy dają spółkom wiarygodność, która przekłada się na głębokość rynku i większe wolumeny. To z kolei pozwala firmom emisję nowych akcji i pozyskiwanie kapitału na kolejne inwestycje.
Steve Kurz z Galaxy Digital podkreśla natomiast, że kluczowe jest nie tylko kto inwestuje, ale kto prowadzi firmę. Jego zdaniem, dobre zarządzanie i model biznesowy decydują, czy firma z kryptoskarbcem przetrwa i stanie się dużym graczem branżowym.
Firmy powiązane z Ethereum radzą sobie wyraźnie lepiej niż te oparte na bitcoinie. Przesądziły o tym m.in. IPO emitenta stablecoina Circle, rosnące zainteresowanie tym rynkiem ze strony instytucji oraz nowe przepisy sprzyjające rozwojowi stablecoinów, zwłaszcza w ekosystemie Ethereum.
Na tle zawirowań rynkowych Ether zdaje się oferować spółkom większą elastyczność i potencjał wzrostu, co może tłumaczyć lepsze wyniki ich akcji.