Miniony tydzień przyniósł rewolucyjne zmiany w amerykańskich regulacjach dotyczących kryptowalut – współpraca SEC i CFTC, dochodzenie ws. Genslera i plan tokenizacji akcji.
Ostatni tydzień był wyjątkowo intensywny dla amerykańskiego rynku kryptowalut. Regulacje, które od dawna budziły niepewność wśród inwestorów i firm technologicznych, zaczynają nabierać konkretnego kształtu. Wspólne działania SEC i CFTC, śledztwo dotyczące usuniętych wiadomości Gary’ego Genslera oraz ambitne plany tokenizacji tradycyjnych akcji pokazują, że Stany Zjednoczone wreszcie zaczynają traktować rozwój cyfrowych finansów z należytą powagą.
Na wspólnym okrągłym stole zorganizowanym przez SEC i CFTC, przewodniczący SEC Paul Atkins uciął spekulacje o możliwej fuzji obu instytucji. Zaznaczył, że celem obu agencji jest „harmonizacja, a nie połączenie”. Oznacza to, że SEC i CFTC nadal będą działać niezależnie, ale planują ściślejszą współpracę w obszarze nadzoru nad rynkiem kryptowalut.
Jeszcze dalej poszła komisarz CFTC Caroline Pham, która ogłosiła symboliczny koniec „wojny o wpływy” między obiema instytucjami. Według niej nadszedł historyczny moment, w którym priorytetem jest wspólne działanie i porządkowanie zasad dla cyfrowych aktywów.
Izba Reprezentantów rozpoczęła dochodzenie w sprawie usunięcia niemal roku wiadomości tekstowych ze służbowego telefonu Gary’ego Genslera – byłego przewodniczącego SEC. Republikanie podkreślają, że działania te mogą naruszać zasady przejrzystości i archiwizacji korespondencji urzędniczej. Śledztwo zostało zapoczątkowane na podstawie raportu inspektora generalnego, który odnotował braki w systemach IT i procedurach zgodności stosowanych w SEC.
SEC wydała długo oczekiwany dokument wyjaśniający zasady przechowywania aktywów cyfrowych przez doradców inwestycyjnych i fundusze. W liście od Departamentu Zarządzania Inwestycjami wyrażono zgodę na tymczasowe traktowanie stanowych firm powierniczych jako „banków” zgodnie z obowiązującym prawem federalnym. To otwiera drogę do większej elastyczności w zakresie usług powierniczych dla kryptowalut – choć tylko w krótkiej perspektywie.
Najbardziej rewolucyjnym ogłoszeniem minionego tygodnia była informacja, że SEC pracuje nad nowym schematem pozwalającym na obrót akcjami amerykańskich spółek jako tokenami na blockchainie. Oznaczałoby to, że udziały firm takich jak Tesla, Apple czy Nvidia mogłyby być przedmiotem handlu w architekturze znanej ze świata kryptowalut. Propozycja zyskała poparcie fintechów i platform wymiany, lecz budzi sprzeciw wśród tradycyjnych instytucji finansowych, które obawiają się poważnych zmian w obecnym modelu rynku.
Wszystko wskazuje na to, że regulacje kryptowalutowe w USA wchodzą w nową fazę – bardziej pragmatyczną, choć wciąż niepozbawioną wyzwań. Nadchodzące miesiące pokażą, czy wysiłki te wystarczą, by przywrócić zaufanie inwestorów i przyciągnąć innowacje na amerykański grunt.