Amerykańska SEC wycofuje się z działań przeciwko tokenom DePIN, wydając rzadki list braku działania. Czy to znak zmieniającego się podejścia do regulacji krypto?
Amerykańska Komisja Papierów Wartościowych i Giełd (SEC) wydała rzadki list braku działania (no-action letter) dotyczący tokenów DePIN, sygnalizując zmianę podejścia do regulacji projektów zdecentralizowanej infrastruktury fizycznej. To ważny sygnał dla branży kryptowalutowej, która od dawna postuluje bardziej przejrzyste i sprzyjające innowacjom ramy regulacyjne.
DePIN (Decentralized Physical Infrastructure Networks) to rosnący segment sektora Web3, który łączy technologię blockchain z fizycznymi urządzeniami i infrastrukturą – jak np. hotspoty WiFi, czujniki IoT, stacje ładowania czy sieci energetyczne – pozwalając użytkownikom uczestniczyć w ich budowie i zarządzaniu w zamian za tokeny.
Tokeny DePIN często były traktowane z podejrzliwością przez regulatorów ze względu na ich potencjalny status jako papierów wartościowych. Jednak najnowszy list no-action ze strony SEC może oznaczać, że agencja zaczyna uznawać wyjątkowość tego typu projektów.
List no-action oznacza, że SEC nie planuje podejmować działań egzekucyjnych przeciwko danym tokenom, o ile spełniają określone warunki. Co ważne, przedstawiciele agencji zaznaczyli, że SEC nie ma na celu regulowania każdej formy działalności gospodarczej.
Podejście SEC może być przełomem dla całej branży DePIN, która do tej pory zmagała się z brakiem jasności regulacyjnej. Możliwe, że inne organy regulacyjne pójdą w ślady SEC i również zdecydują się na bardziej elastyczne interpretacje.
Dla deweloperów i inwestorów może to oznaczać większą swobodę działania oraz zmniejszenie ryzyk prawnych, co z kolei wpłynie pozytywnie na innowacje w zakresie zdecentralizowanej infrastruktury.