Tajlandia odpiera oskarżenia wobec wiceministra finansów w sprawie powiązań z kryptowalutowymi oszustwami

od KryptoCeny

23.10.2025

Kryptowaluty
Tajlandia odpiera oskarżenia wobec wiceministra finansów w sprawie powiązań z kryptowalutowymi oszustwami

Premier Tajlandii Anutin Charnvirakul zaprzecza, jakoby wiceminister Vorapak Tanyawong kierował walką z oszustwami finansowymi. Oświadczenie to nastąpiło po doniesieniach o transakcjach kryptowalutowych żony Vorapaka.

Premier Tajlandii Anutin Charnvirakul zdementował medialne doniesienia, jakoby jego zastępca w Ministerstwie Finansów, Vorapak Tanyawong, został mianowany szefem państwowej komisji ds. walki z oszustwami finansowymi. W tle sprawy pojawiają się oskarżenia wobec żony Vorapaka, która rzekomo miała otrzymać 3 miliony dolarów w kryptowalutach od przestępczej siatki operującej w Azji Południowo-Wschodniej.

Premier zdecydowanie zaprzecza powiązaniom

We wtorek w Bangkoku Anutin poinformował dziennikarzy, że oczekuje pisemnego wyjaśnienia od Vorapaka w sprawie jego rzekomego powiązania z regionalnymi centrami oszustw. Stanowczo zaprzeczył, jakoby Vorapak był na liście członków komisji antyoszustwowej: „Jego nazwiska nie ma na liście — nigdy nie było, nigdy nie będzie”. Dodał również, że kontrola nad sprawami finansowymi należy do ministra finansów Eknitiego Nitithanprapasa, natomiast śledztwa prowadzi Ministerstwo Sprawiedliwości.

Podejrzenia o kryptowalutowe wpływy i powiązania

Według newslettera Whale Hunting publikowanego przez Project Brazen, żona Vorapaka miała otrzymać 3 miliony dolarów w kryptowalutach od przestępczej siatki powiązanej z poszukiwanym obywatelem RPA, Benjaminem Mauerbergerem. Informacje te opierają się na dokumentach firmowych z Singapuru i sugerują, że środki te mogą pochodzić z internetowych operacji oszustw transgranicznych, szczególnie aktywnych w dorzeczu Mekongu.

Vorapak zdecydowanie odrzucił te oskarżenia. Mimo to jego rzekomy udział w siatce antyoszustwowej budzi obawy o możliwy konflikt interesów w Ministerstwie Finansów.

Rosnące zagrożenie ze strony cyberprzestępczości w regionie

Syndykaty zajmujące się oszustwami online stały się jednym z największych problemów w Azji Południowo-Wschodniej. Ich działalność koncentruje się głównie w Kambodży, Laosie i Mjanmie – często przy granicach z Tajlandią i Chinami. Te organizacje zajmują się m.in. handlem ludźmi, zmuszając ofiary do prowadzenia fałszywych kampanii inwestycyjnych czy romansowych.

  • Na początku czerwca Korea Południowa deportowała obywateli podejrzanych o pracę dla syndykatów w Kambodży.
  • W Mjanmie siły rządowe przejęły kompleks oszustów, zatrzymując ponad 2000 osób i konfiskując sprzęt satelitarny Starlink.
  • ONZ ostrzega, że przestępcze sieci wciąż się rozrastają, wykorzystując kryptowaluty i satelitarne połączenia internetowe, by unikać wykrycia.

Polityczne i gospodarcze implikacje

Rząd Anutina, który dopiero co objął władzę, traktuje walkę z oszustwami jako fundament cyfrowej strategii państwa, mającej chronić obywateli i przywracać zaufanie inwestorów. Współpraca z USA w zakresie egzekwowania przepisów dotyczących cyberbezpieczeństwa ma podkreślić powagę działań Tajlandii na arenie międzynarodowej.

„Jeśli ktokolwiek okaże się winny, prawo zrobi swoje” — powiedział premier. Mimo zdecydowanego stanowiska władz, niepokój budzi pytanie, jak rząd poradzi sobie z dochodzeniami, jeśli okaże się, że są w nie zamieszani wysocy rangą urzędnicy.

Kursy Live